czwartek, 31 maja 2012

30. Fotki nowsze i starsze

Jak tytuł wskazuje mam fotki. Nowsze i starsze. Oczywiście, te na których Poscia ma krótką sierść są młodsze, a te z Fikusiem i "długowłosą" Psotkodżillą są starsze. Znalazłam je na fonie, więc je wstawiam. A tak na marginesie, an dole notki mam małe ogłoszonko:)


















No a teraz ogłoszonko:

Jak widzicie obok, w narzędziach jest rubryczka GŁOSUJMY NA TAJGĘ(zgadnę, że teraz tam lookasz). Bardzo proszę was o głosy!To ten pies, który niedawno u nas gościł.(trochę z Psotką się pokłóciły ale TAJGA jest w porzo). A teraz tamto obiecywane zdjęcie! Wiem, pewnie spodziewaliście się czego innego, ale jest:) Strasznie podoba mi się efekt, spójrzcie. Widać mnie:)


A co do komci: czemu tak słabo komentujecie? Czasem dla mnie wystarczy "przeczytałam, pozdrawiam i wpadnij do mnie". Była umowa - trzy komcie albo brak nowej notki. Proszę o komentarze i o głosy! Jeszcze raz proszę:)

piątek, 25 maja 2012

29.Czołgaj!


Muszę się pochwalić, bo wreszcie dopięłam swego.

....

A mianowicie, nauczyłam Psotkę CZOŁGAJ SIĘ!

No może nie do końca, bo czasem nie wychodzi, a to coś psa rozproszy, albo jej się nie chce....

ALE wczoraj zrobiła czołgaj się, i wyszło!

Podczas czołgania tak śmiesznie przekręca głowę, jakby chciała spojrzeć za siebie~!

No to umie już - siad,leżeć, łapa, druga,czołgaj się - a poza tym jakieś nasze domowe sztuczki typu np na łóżku, zostań, szukaj panią, idź po zabawkę, albo moja ulubiona "Psotka: idziemy na SPACEREK!"Reakcja natychmiastowa - pies cieszy się, skacze, biega i wskakuje w szelki stojąc na dwóch łapkach, albo tak śmiesznie kuca;)

czwartek, 24 maja 2012

28.Wariatka

J-ja nie wiem, jak te pies może mieć tyle energi? Z pozoru, ot taki, zwyczajny, leniwy Shih tzu - a tu niespodzianka. Pies-wariat, kompletnie krejzolnięty(szczerze mówiąc, to ja się nie dziwię, tyle razy przywaliłą głową w okno zeskakując z schodka). Ja nie wiem - ona strasznie udaje. Wybawimy się na dworze, pójdziemy na spacer(na którym psisko już dyszy jak nie wiem co), wracamy do domu, 15 minut przerwy, a ona przychodzi i chce się bawić. Bawić się i bawić, potem spać, zjeść i znów się bawić, tylko czasem nie ma za bardzo z kim. I tak się zastanawiam - czy nie powinnam znaleźć nam jakiegoś zajęcia, czegoś takiego co można byłoby codziennie ćwiczyć, i żeby sprawiało giga-frajdę?
No ja nie wiem.....
No to ja patrzę w google - jakie sporty może uprawiać Shih tzu.

Agility - nie, odpada. Nie chcę, może to i fajne, ale nie, nie dla mnie, i nie dla Psotki.

Frisbee - hm, ja jestem w tym totalnie zielona - nie wiem? Może by było dobre, a może nie? Doradzicie mi?

Dogtrekking - nie wiem czy ja przejdę 25 km, a co dopiero Psocia? i do tego sprzęt jest drogi.

Taniec z psem - brzmi dosyć interesująco.....no ja nie wiem, ale dosyć ciekawe.


Doradzicie mi? No kurde, trzeba by jakoś rozładować energię tego psa.....

środa, 23 maja 2012

27.I love you, do you know why?


Hello:)
27, lubię tą liczbę. Tak naprawdę to lubię każdą liczbę, która zawiera cyfrę siedem. Nie wiem czemu, już tak po prostu mam.

I love you, do you know why?

Nie, nie wiem czemu mnie kochasz, czemu mnie liżesz, czemu mnie zaczepiasz kiedy odrabiam lekcję. Nie jestem idealnym właścicielem. Albo nie wyjdę z tobą na spacer, albo tylko na króciutki. Albo nie pobawię się z tobą piłeczką, albo nie zrobię Ci kurczaka i musisz jeść suchą karmę. Albo nie wyczeszę Ci ogona, a jeśli już - bardzo mocno ciągnę. Albo nie mam smakołyków, by dać Ci coś, gdy podałaś mi łapę. Albo dam Ci za mało wody, albo za dużo i się wyleję - będziesz mieć mokre łapki. Albo nie przypilnuję Cię i bardzo się ubrudzisz, albo zabawa będzie za krótka by w ogóle zostało na Tobie odrobinę kurzu. Nie wiem czemu przychodzisz do mnie, kiedy to piszę, czy tylko po to, by patrzeć jak stukam palcami w klawiaturę? Albo bawię się sama na dworze, gdy ty patrzysz przez okno i płaczesz, bo nie możesz pobawić się ze mną.
A jednak jesteśmy przyjaciółmi. A jednak znów przynosisz szarpak, by się pobawić. Jestem długo w szkole, a ty cieszysz się jak wrócę, choćbym miała wrócić tylko na 5 minut, by zjeść obiad. Czekasz na mnie i wiem, że jesteś bardzo cierpliwa.

Wiem, nie wszystko idzie po naszej myśli.
Wiem, czasami robię źle.
Wiem, że mimo to jesteśmy szczęśliwe.
Wiem, że jednak mimo tego wszystkiego jesteśmy przyjaciółmi.
Wiem, że rozumiesz mnie, gdy inni, ludzie, mnie nie rozumieją.
Wiem, że ty wszystko wybaczasz.
Wiem, że przeproszę.

...

Przepraszam.

...

Dzięki Tobie wiem, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka.

Dziękuję Ci za to.
Dziękuję, że jesteś.
Nie za to, jakim psem jesteś, tylko za to, że Cię mam.
Kiedyś żałowałam, "Gdzie ja miałam głowę, kupując Ciebie?Jesteś najgorszym psem świata!"
Teraz nie żałuje.
Dzięki tym wszystkim niepowodzeniom nauczyłaś mnie odpowiedzialności.

Dziękuję Ci, Psocia.
I obiecuję, że zaraz wyjdziemy na dłuuugi spacer i pobawimy się na dworze.
Już odrobiłam lekcje, nie masz się o co martwić.

*Radość*

***********

Postanowiłam zmienić nagłówek, zastanawiałam się nad adresem bloga, czy też by go nie zmienić, ale pomyślałam, że byłyby tylko kłopoty bo każdy musiałby zmienić adres tego bloga na swojej stronce. Nie chciałam Wam komplikować życia...Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale mieliśmy gości związku z I komunią młodszego brata(19.05). A ktoś przyjechał już tydzień wcześniej, zabierając ze sobą pewnego psa, którzy dużo czasu spędził w samochodzie. To taki jakby mieszaniec-jakby nie, ale bardziej wygląda jak husky. Mam tylko jedną fotkę, w telefonie, więc wybaczcie, dam innym razem.
**********
Co do Psich Spraw-niestety zawieszam już po pierwszym numerze, wybaczcie, ale nie mam zbytnio czasu. Zaraz koniec roku szkolnego, w czerwcu może zabiorę się do roboty za e-gazetkę, ale czy mógłby mi ktoś pomóc?Ludzie na sali - łapka w górę, kto chce iść na ochotnika! Bo inaczej pójdziemy wyliczanką - misia a, misia bela, misia Kasia....



Pozdrawiam, Bisu.

sobota, 12 maja 2012

26. "Psie Sprawy" - problemy i prośby.

Witajcie.
Chyba zauważyliście brak dzisiejszego numeru? Niestety nie miałam czasu w tym tygodniu, dlatego podjęłam decyzję -Psie Sprawy od dziś jest dwutygodnikiem. Będzie na pewno dwukrotnie dłuższa....Ale nie dostałam od was ani zdjęć, listów, ani w ogóle żadnej informacji czy gazetka się spodobała. Więc co mam zrobić? Potrzebuję jakiegoś psa na okładkę, prawdopodobnie zmienię też dzień wysyłania - prawdopodobnie będzie to środa lub czwartek. W weekendy będę robić gazetkę, w tygodniu ją wysyłać. Proszę o pomoc! Wyślijcie mi jakieś artykuły(waszego autorstwa, oczywiście), może być o ulubionej rasie, o jakiejś waszej przygodzie z psem, o uprawianym przez was sporcie. Ucieszę się także ze zdjęć- jakichkolwiek, byle psich. Prosiłabym o nie do końca niedzieli - ja nie proszę, ja błagam!...
----------------------------------
Co do doggi-game.pl - z powodu dużej ilości piesków i userów admini byli zmuszeni przenieść grę na inny serwer, gra jest dziś niedostępna(tj. sobota, 12.05).
----------------------------------
A i jeszcze jedna prośba - proszę o podanie adresu e-mail jeszcze raz tych, którzy nie otrzymali pierwszego numeru, a chcą czytać gazetkę.
----------------------------------
Co u Psoci? A wszystko ok....Ciąża jej już mija(jak to brzmi?!). Praktycznie wszystko jest w porządku. Ale pojawiają się kleszcze i muszę jej frontline kupić.


Pozdrawiam.
Bis.

środa, 9 maja 2012

25.Doggi-game.pl !



Zapraszam wszystkich do zagrania razem ze mną w grze doggi-game.pl! To gra społecznościowa, w której hodujemy pieski,! Gra jest po polsku i ma tylko kilka dni! Jeśli się logujecie, wpiszcie w pole osoby polecającej Pika (tj. ja). Mówię Wam,gra jest super!

poniedziałek, 7 maja 2012

24. Pies zazdrosny

Proszę o tylko chwilę spokoju.
To za dużo?
Daj odpocząć.
Jestem zmęczona.
Nie rozumiesz?
Nie mam siły.
Znów przynosisz piłeczkę?
No dobra, rzucę Ci raz. Ale tylko...
Raz.
No nie, chcesz jeszcze?
Miałby być tylko raz?
Czemu mi to robisz?
Padam z nóg.
Nie tylko Ciebie mam...

Inne zajęcia czekają, trochę rozrywki.
Ale nie psiej!
Daj mi porysować.
Czemu zabierasz mi kredki?
Nie, nie, nie rób tego!
Nie gryź!
Oddaj kartkę, nie, nie wolno!
Mój rysunek!
Czemu mi to robisz?
Nie mam tylko Ciebie!

Daj mi pograć, tylko chwilkę.
Proszę, proszę.
Zaraz z Tobą wyjdę.
Jeszcze tylko jeden poziom!
Piłka?
Znów?
Chcesz mnie zamęczyć?
Mam rzucać?
No dobra, raz tylko.
I nie więcej!
O, nie przegrałam.
Chyba z piąty z rzędu raz.
Nigdy nie przejdę tego poziomu.

Żaden pies nie jest idealny, ale Ty
zdecydowanie masz za dużo energii.
Daj mi pooglądać TV!
Nie szczekaj, cisza!
Mój serial, hej!
Nie wchodź na łóżko,
Nie naciskaj łapkami na pilot!
No nie, przełączyłaś!
A mój serial?

A teraz moja praca domowa,
Czemu mi przeszkadzasz?
Byłaś przed chwilą na spacerze,
Czemu znów przynosisz mi piłeczkę?
Muszę zrobić lekcje.
Wymień....
Hau, hau!
Psotka, cii!
Skutki....
Hau, hau!
Zaraz wywalę Cię z pokoju!
Hau..
Powstania...
Grr..hau!
Styczniowego...
Hau. hau!
Zła odpowiedź, Psotka, cisza!
Wyłaź z pokoju! Już.
Hau....?

No dobra,
Teraz mam czas,
Daj łapę,
Podaj pięknie,
Dobry pies siad,
Leżeć a nagrodę,
Dostaniesz.
Łap!
Dobry piesek,
Leć piłeczko,
Złap piłeczkę.
Masz, no daj, daj.
Gdzie ją chowasz?
Gdzie piłeczka?
Psota, nie obrażaj się!
Zazdrośnico mała,
Przepraszam.
Za mój czasy brak.
Dla Ciebie.
A teraz go mam.
Dasz piłeczkę?

Zmęczony piesek,
Już dobrze.
Śpij.
Czym się zmęczyłaś?
Zabawą?
Chyba nie...
Co mój piesku?
To czym?

piątek, 4 maja 2012

23. Psie Sprawy

Witajcie:)

Pamiętacie jeszcze blog "Psie Sprawy"?Nie istnieje od dawna...Powstał an podstawie e-gazetki autorstwa Dogo. Postanowiłam stworzyć "nową" e-gazetkę. Co wy na to? Chcecie otrzymywać ją co tydzień na swój email? Podajcie e-maile w komentarzach, bo już jutro pierwszy numer!

środa, 2 maja 2012

22. Śpioch

Pogoda nam się zepsuła i była burza. A Psotka? Śpi...

wtorek, 1 maja 2012

21.. Niech mi tylko ktoś powie, że ona nie wygląda jak Gizmo....



PS. To nie jest jutrzejsza notka:)
PS2.Zajrzyjcie do poprzedniej notki(Ci co tego nie zrobili)
PS3. Czy u mnie na blogu podczas pisania komcia wyświetla się obrazek z kodem?

20. We came back~!

Witajcie.
Strasznie przepraszam za moją szalenie długą nieobecność. Zrezygnowałam z bloga na jakiś czas, mam nadzieję, że mi wybaczycie? A tam, nie słuchajcie się wczorajszego posta. Myślałam, że wszystko straciłam. A jednak nie! Doszłam do wniosku, że szkoda byłoby to wszystko stracić.
Od teraz posty będą co drugi dzień, lub nawet każdego dnia. Będą krótkie, ale za to pełne fotek:) Trochę zmienił się wystrój, jest bardziej letni:)Zmieniła się również nazwa, od teraz to My Shih tzu and me. Prosiłabym o zmianę nazwy w linkach u Was na blogach. Nad nagłówkiem pomyślę później. A wasze blogi zaraz odwiedzę, nie martwcie się. A nowego posta nie będzie, jeśli liczba komci będzie mniejsza niż 3.
Psotka tydzień temu była u fryzjera.
A co u Psoci? Ma teraz bardzo ciężki okres w życiu... Ma ciążę urojoną. Chyba wiecie co to jest? Psocia ma wszystkie "objawy" ciąży tylko nie ma szczeniaków.

Pozdrawiam:)
Jutro nowa notka,
Bis.