*Agata zaraz cię walnę! Nie no ja mówię poważnie!*
Wczoraj byłam u mojej koleżanki Aganelli, a przy tym odwiedziłam bandę małych szczurołapów, a mianowicie szóstkę przesłodkich, bezzębnych yorczków. Trzy suczki i trzy pieski(chce ktoś jednego?). Urocze i słodkie, mają już miesiąc. O ich historii możecie poczytać na inatainna.blogspot.com Zakochałam się w jednym z nich, ale niestety nawet rodziców nie proszę bo przecież nie ma szans, żeby się zgodzili, mamy już przecież dwa psy, a to obowiązek, a ja jestem już duża i powinnam to zrozumieć.
A tu moja miesięczna miłość śpi mi na karku. Sam się tam wdrapał!





A to ich mama[*]. Zmarła tydzień po porodzie.
A to Sonia, ich przybrana mama.
A to Psotka:) Ona lunatykuje, liże się przez sen.To już koniec, więcej fotek na blogu Agi(klik!).
Pozdrawiam,
Riale.