niedziela, 4 marca 2012

18.Luty-podsumowanie, marzec-planowanie


Witajcie:)
Ym, dzisiaj miałam dać notkę o akcesoriach i tym podobnych, ale raczej będzie tylko mała wzmianka. Dziś czwarty marca. Żadna wielka data, ale to za dwa dni. Za dwa dni co? Rocznica! Szóstego marca, dwa lata temu, przywieźliśmy Psocię w kartonowym pudełku, owiniętą różowym ręcznikiem. Mój cudny psiak. Mój kochany. Mój przyjaciel. Mój Kudłacz.
Postaram się zrobić filmik rocznicowy, ale jeszcze się zastanowię.
Martwi mnie mała ilość komentarzy. Czy ktoś tu jeszcze zagląda? No, ale ja piszę bloga nie dla innych, także dla siebie. Ostatnio zrobiłam sobie konto na shih-tzu.pl i jest tam dość fajnie. Konto ma także Kojaszi(ta od Yuki). Polecam każdemu, kto ma Shih lub zamierza mieć.
Trudno na tej stronie się nie kłócić, łatwo wywołać niezłą awanturę. Powiesz coś, z czym nie zgodzi się doświadczony użytkownik i już. A przecież fora są po to, by wyrazić swoją opinię, a nie koniecznie przekonywać innych do twojego zdania, czyż nie?
Luty. Ach, co było? A raczej czego nie było. Ładnej pogody. Były za to ubłocone łapki., hehe:)
Ostatnio kupiłam Kudłaczowi gumki "Top Knot". To takie silikonowe gumeczki, idealne do kucyków. Tyle, że na złość, podziałam gdzieś grzebień. Rozumiecie?! Tak ważna rzecz, grzebień! Akurat gdy chciałam wypróbować nowe gumeczki! I co! I nic!
Wzięłam starą szczotkę, przeczesałam i zrobiłam Psocie trzy kucyki. Dwa nad oczkami, trzeci po środku. Wyglądała cudnie! Prawie jak Shih na wystawie.
Dziś zrobiła jej tzw. "gąsieniczkę" na czuprynce, z trzech gumek. Wzięłam kawałek wstążki, ciach, gumeczka i kokardka handmade. Już pokazuję. Fryz wyszedł krzywy, ale bez grzebienia całkiem spoko:)

Psocia na bank w tej chwili śpi. Uroczy pieseczek z niej.
Na shih-tzu.pl założyłam galerię. Mamy kilka fotek, dobrze znanych, ale zaraz wstawię nowe. Zapraszamy!http://shih-tzu.pl/userphotogallery.php?album_id=65


Było o lutym, to i o marcu też powinno być. 26 mam urodzinki, 6 rocznica, 21 wiosna, 8 urodziny mamy...Nie chronologicznie,bo pewnie znalazłoby się jeszcze kilka dat. Lubię marzec. Zaczyna się wiosna:) O, zapomniałabym, urodziny taty! 28 marca:)
Planujemy także nauczyć się na poważnie "wstydź się"(teoretycznie nie wiem po co), "turlaj się" i "zdechł pies". Mało, ale wystarczająco dużo dla leniwej damy i dla jej suczki. Na wiosnę mamy zamiar kupić też fajne frisbee i zacząć zabawę na świeżym powietrzu. A także zdobyć nowy szarpak, bo stary również zginął. Wcześniej od grzebienia, pewnie grzebień poszedł szukać szarpaka i szukają się nawzajem. Hehe, to miłego tygodnia!
Do po pisania:)
Liczę na komentarze!
Pozdrawiamy i buźki:*